*** Dar od Boga ***
Dochodzi śpiew dzwonów kościelnych z daleka,
radosnych jak pieśń lub na trwogę...
Pamiętaj, że wszystko co spotkasz dobrego
na Świecie jest darem od Boga…
I nasza Planeta to też dar od Boga,
to nasz Raj na ziemi pod niebiosami,
a jeśli przydarzy się coś niedobrego
szukajmy winnego w nas samych…
-----------------------
PS.
Wolne tłumaczenie wiersza Ioninej Tatjany z języka rosyjskiego
Natalia Korzeniowska
©Copyright Natalia Korzeniowska
*** Wiem, że Bóg jest Miłością ***
Boga na pewno znajdziecie wszędzie —
w puszystych chmurach na niebie,
w ciepłych snach wiosną lub w lecie,
w ślicznej zarannej gwieździe,
w płynących z serca wierszach,
w krótkich i długich modlitwach najszczerszych,
w pierwszym wiosennym śpiewie ptaków,
który nie słyszymy w biegu…
Bóg trzyma z troską w ręku
bukiet mimoz i słońce na huśtawce kołysze,
dotyka strun wiolonczeli w ciszy…
W oczekiwaniu na burzę go rozpoznaje,
jest tam, gdzie nam, na prawdę, się wydaje,
że nasz świat teraz się załamie,
że nie wystarczy już sił, ktoś z nas stwierdza,
a Bóg kruszy mur dookoła serca
i niesie nam w dłoniach dar bezcenny, tylko wystaw
ręce…
Jest tam gdzie wygasła wiara, gdzie nie ma
już iskry…
Wiedz, że już dawno wybaczył nam wszystko…
Nawet gwiazdy zmusił dla nas zabłysnąć,
jak w bajce. Bóg jest, na pewno,
w sercach przyjaciół — tych najbardziej wiernych,
tych co będą z nami do samego końca i też chyba
wiedzą
i ja wiem, że Bóg na pewno jest w sercach
każdego z nas i w każdym naszym oddechu
rozlewa tam światło słońca w pośpiechu,
żeby tylko nam nie oślepnąć od życia i każdy raz
pilnuje ten ogień, żeby tylko nie zgasł…
W oczach ukochanych można go zobaczyć,
we łzach szczęścia też, są raczej
nieposłuszne i takie zupełnie nie w porę,
zdradzają nas… w ciepłe uścisków, są które
grzeją nas znowu i nie ma nikt ich dość…
Tak, tak, Bóg jest tam gdzie jest Miłość…
Gdzie są jak prezenty zaczarowane
uśmiechy, dotyki, przytulanie mamy,
gdzie wszystko dookoła jest takie nie stałe
jest wielka potrzeba i cały czas mało ciepłych słów…
Bóg jest nawet tam, gdzie jest wir snów…
Gdzie nie ma granic, nie istnieją brzegi,
uprzedzenia, tabu nikomu niepotrzebne…
Bóg jest w pierwszych przebiśniegach,
w zielonych ażurowych łąkach też,
w cichym szeleście kroków jest…
Jest w tych kogo potrzebujemy mimo wszystko,
bez względu na przekonania lub domysły…
Bóg jest w najbardziej wzruszających chwilach,
słodkich i lekkich, jak fruwanie motyli!
Bóg jest tam gdzie twoją rękę czule
dotknie dłoń, żeby znów w tej chwili
wydarzyło się coś w rodzaju cuda,
zupełnie bez powodu, znikąd, tylko zaufaj…
Bóg jest nawet w szalonym sercu,
obudzi dla Ciebie słońce równo o piątej,
bez… stary sad … czereśnie…
Jest tam gdzie śnieg roztopił się wreszcie,
w odgłosach ptaków lecących w kluczu na niebie,
zmierzających na południe na ślepo tam gdzie
może być Bóg!… On jest tam gdzie wschód
słońca… Czuły, aż do wzruszenia i wysoki
w farbach kolorowych tonie,
w troskliwych kołysankach go znajdziesz,
w cichym świecie między wierszami…
Jest w ciepłym domu, tam gdzie ciasto smaczne
pachnie i ten dom jest zupełnie inny…
Czy bieda czy cierpienie go omija,
unosi się aromat szczęścia tak przyjemny i miły…
Bóg roztapia w duszach bryły
lodu i odwołuje jeżeli ktoś rzekł „Nigdy”…
Bóg jest w każdym losie zwykłym lub
doświadczonym obficie…
Jest tam gdzie słońce rano budzi do życia,
gdzie dłonie półotwartym tulipanem
są ułożone do modlitwy porannej…
Bóg — jest wszędzie, w Tobie, we mnie…
Obserwuje z nieba walki, które toczą się w głębi
serc i płacze ze szczęścia każdego dnia,
gdy Miłość wskrzesza się po chwili zwątpienia…
Jest we wszystkich zakątkach Świata,
patrzy na nas z góry z czułością…
Wiem, że Bóg jest Miłością…
-----------------------
Natalia Korzeniowska
Wolne tłumaczenie wiersza autorki z Kijowa Wiktorii Naumienko(pseudonim „Prosto Zagadka”), tłumaczenie z języka rosyjskiego
*** Zgubiliśmy Cię Panie ***
Kiedy pytają Boga, czy widzi co się dzieje?
Co wyprawiają ludzie? Diabeł w twarz im się śmieje.
Próbuję sama sobie odpowiedzieć na pytania:
Nie wiem jak to się stało… zgubiliśmy Cię Panie…
A gdy odnaleźć chcemy duma nam nie pozwala,
przeprosić lub wybaczyć, wciąż wylewamy żale,
„oko za oko” pragnąc wymierzyć karę sami,
wybacz „niemiłość”, proszę, zgubiliśmy Cię Panie…
Ochoczo rozmawiamy jak zmienić Świat na nowy,
lecz Bóg czeka na miłość, bo nie wystarczą słowa…
A gdy jest „rozdeptana”? Tam Bóg podstawia ramię…
Nigdy nie jest za późno, czeka, że pójdziesz za nim…
-----------------------
Natalia Korzeniowska
*** Anioł Stróż ***
„Myślę, że każdy z nas ma Anioła Stróża, tylko nie każdy wierzy w jego istnienie.
Mam szczęście, nie tylko czuję jego obecność,
wręcz nawet wydaję mi się, że znam go osobiście”
-----------------------
Natalia Korzeniowska
*** Bez granic ***
Człowiek zawsze ma swoje granice, własne
bariery do pokonania, sidła ciasne…
A Bóg kocha w ciszy… bez granic… jest blisko…
czeka na nas i wybacza nam wszystko…
-----------------------
Natalia Korzeniowska
*** Nie potrafię ***
Nie potrafię, lecz próbuję ubrać w słowa
miłość, która jest na wszystko gotowa.
Kocha z pokorą i szuka miejsca
wśród żalu, goryczy w naszych sercach…
Nie potrafię, lecz próbuję ubrać w słowa
piękno Świata, które codziennie na nowo
dotyka mej duszy z wiosenną czułością,
letnią burzą zmywa grzechy codzienności…
Czaruje bielą śnieżynek spadających z nieba,
tak samo, jak konfetti z liści jesiennych,
i gdzie byś nie był zbliża nas do Boga…
Nie potrafię, lecz próbuję ubrać to w słowa…
-----------------------
Natalia Korzeniowska
*** Do Anioła Stróża ***
Dziękuję Ci, mój Aniele, cierpliwy,
że miałam możliwość popełniać swe błędy…
Potem podstawiałeś mi z troską skrzydło,
gdy znajdywałam się na krawędzi…
Tłumaczyłeś mi, że to jest ważne,
by życie własne przejść swoją drogą…
Upadek, potknięcie, porażka — każde
mnie poprowadzi z pokorą do Boga…
Czuwałeś nade mną, zrobiłeś wiele…
Jestem z Bogiem i twe słowa powtórzę —
wszystkie zebrane niepowodzenia
dodały mi sił, mój Aniele Stróżu…
----------------------
Natalia Korzeniowska
*** Są powody do Radości ***
Nawet jeśli życie srogie,
porzuć myśl o samotności,
są powody do radości,
jeśli w sercu jesteś z Bogiem...
-----------------------
Natalia Korzeniowska
Tylko zaufaj
Kiedy dopadną Cię demony przeszłości, które zaważyły na Twoim życiu, nie daj im satysfakcji. Nie pozwól, żeby widziały twoje łzy skruchy czy bezradności, czy zasiały nienawiść.
Nie zmienisz przeszłości, ale możesz zmienić przyszłość, lecz tylko twardo stąpając po ziemi i niosąc miłość i uśmiech, szczodrze obdarowując nimi każdego dnia osoby, spotykane na twojej nowej drodze.
Nie patrz za siebie, idź ku słońcu, które nie zawiedzie i bez wątpienia zaprowadzi Cię tam, gdzie zaczyna się nowy radosny dzień, który z nadzieją patrzy na Ciebie. Pozwól sobie zanurzyć się w błękicie nieba i podziwiać piękno tego Świata. Nie zamykaj drzwi przed Tym, który zawsze na Ciebie czeka i poprowadzi właściwą drogą.
Lecz jeśli znów zawieje nieznośny wiatr przeszłości przeszywający serce, czy chmury rzucą karcące spojrzenie i zaczną przypominać Tobie o tym, co było nie tak… nie poddaj się… To już minęło, chociaż zostało w pamięci, lecz tylko po to, żeby się nie powtórzyło i to są chwilowe zachmurzenia…
Życie toczy się dalej i masz przed sobą jeszcze wiele do zrobienia, nadrobienia i spełnienia…
Jeśli wciąż wątpisz, popatrz na niebo i wiedz, że jest Ktoś, kto patrzy z góry i prowadzi Cię tam, gdzie właśnie Ciebie… potrzebują tu i teraz…
Tylko zaufaj…
-------------------
Natalia Korzeniowska
Dziś Stwórca miał cudowny dzień
Dziś Stwórca miał cudowny dzień,
nastrój mu dopisywał i malował głównie
chmury w kształcie zwierząt i poprawiał gdzieniegdzie
na wielkim niebie na błękitnym płótnie…
Żmudnie pracował, aż od rana do wieczora,
tylko chwilami poprawiając spadające loki.
Gdy zauważył, że na noc gwiaździstą przyszła pora,
odłożył pędzle i zanurzył się w sen błogi…
Rano z natchnieniem do sztalugi wróci znowu
tworzyć pierzaste białe kotki i niedźwiedzie.
Pewnie to robi Stwórca z myślą o mnie,
bo wie, że będę wypatrywać je na niebie…
------------------
Natalia Korzeniowska
Daj mi siłę o Tobie pamiętać, Boże,
gdy ziemia mi spod nóg ucieka, proszę,
gdy mnie gniew zalewa, duszę mą uśmierca,
pozostawić dumę i wybaczyć z serca…
Daj mi siłę kochać Cię, mój Boże,
modlić się i błagać, że mi znów pomożesz,
gdy moja miłość ziemska będzie wyczerpana,
wiem, że mi pomożesz, nie zostawisz samą…
Daj mi siłę prosić o wybaczenie, Boże,
gdy kogoś obraziłam nieświadomie może,
nie pozwalaj, proszę, maskę mi założyć,
pomóż, daj odwagi zostać sobą, Boże…
Daj mi siłę nigdy nie zwątpić w Ciebie, Panie,
gdy czasem z bezradności ręce mi opadną,
gdy być może rozpacz nagle mnie dopadnie,
poślij mi nadzieję, proszę Cię, o Panie…
Daj mi siłę szukać Ciebie Boże wszędzie,
jak w uśmiechu syna, tak wśród kwiatów będziesz,
pomóż Cię odnaleźć w chmurach, w sercach ludzi,
proszę, daj mi siłę, żeby Cię nie zgubić…
Daj mi siłę, proszę, życie przeżyć w wierze,
gdy szatan podstępem często górę bierze,
wiem, że jestem grzeszna, ale pomóż, proszę,
daj mi siłę kochać zawsze Cię, mój Boże…
-----------------------
Natalia Korzeniowska
*** Nastanie czas ***
Kiedy lawina nieszczęść na nas spada
i nie parami chodzą lecz gromadą
tylko z pokorą tą pokonasz drogę,
z miłością w sercu i w rozmowach z Bogiem…
On doda Ci otuchy i odwagi,
za rękę Cię do światła poprowadzi…
Nauczy ból zamieniać na wrażliwość,
a twe cierpienie zmieni się na miłość…
Nawet, gdy życie bezlitośnie bije,
pamiętaj, że to wszystko kiedyś minie…
Nastanie czas na szczęście, tylko czekaj —
do twoich drzwi zapuka los z uśmiechem…
-----------------------
Natalia Korzeniowska
Sprawdź nas:
Strona www stworzona w kreatorze WebWave.